Perła Borzechów - Janowianka Janów Lubelski


Perła Borzechów
Perła Borzechów Gospodarze
1 : 2
0 2P 2
1 1P 0
Janowianka Janów Lubelski
Janowianka Janów Lubelski Goście

Bramki

Perła Borzechów
Perła Borzechów
Borzechów
90'
Widzów: 60
Janowianka Janów Lubelski
Janowianka Janów Lubelski
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Perła Borzechów
Perła Borzechów
Janowianka Janów Lubelski
Janowianka Janów Lubelski

Skład wyjściowy

Perła Borzechów
Perła Borzechów
Janowianka Janów Lubelski
Janowianka Janów Lubelski
Brak danych


Skład rezerwowy

Perła Borzechów
Perła Borzechów
Janowianka Janów Lubelski
Janowianka Janów Lubelski
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Perła Borzechów
Perła Borzechów
Brak zawodników
Janowianka Janów Lubelski
Janowianka Janów Lubelski
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Paweł Kostrzewski

Utworzono:

06.09.2016

Wczorajszego dnia w piękne słoneczne popołudnie na stadionie w Borzechowie,Perłapodejmowała kolejnego już ligowego rywala a zarazem ostatniego ze spadkowiczów 4 ligi. Do Borzechowa przyjechała drużynaJanowianki Janów Lubelski, która to od początku myślała o wywiezieniu 3 punktów.

Jednak nie wszystko układało się po myśli przyjezdnych, drużynaPerłyod początku starała się prowadzić grę w tym spotkaniu, chociaż do bardziej klarownych sytuacji dochodzili zawodnicyJanowianki, to na bramce tego dnia świetnie spisywał sięDaniel Radzewicz, skutecznie uniemożliwiając dostępu do swojej bramki. W końcu w 27 minucie spotkania po nieudanym wybiciu piłki przez bramkarza drużyny gości, lobem z dalekiej odległości bramkę dlaPerły, zdobyłDaniel Lisdając prowadzenie gospodarzom, który to też wynik koniec końców utrzymał się do końca pierwszej odsłony meczu.

Na drugą połowę zapewne po cierpkich słowach w szatni drużyna gości wyszła z jeszcze większym zaangażowaniem przez co po niedługim czasie po ładnej drużynowej akcji udało im się wyrównać. Dalsza część spotkania to ciągła walka o każdy centymetr boiska zarówno po jednej jak i drugiej strony. Po raz kolejny jednak nie udało się naszym zawodnikom utrzymać tego chociażby cennego remisu i niespełna 4 minuty przed końcowym gwizdkiem po błędzie naszych obrońcówJanowiankacieszyła się ze zdobycia kolejnej bramki która dała im również zwycięstwo.

Bez wątpienia nie można zapomnieć o występie sędziów którzy bardzo chcieli pomóc spadkowiczowi, wysypując kartki dla gospodarzy kiedy to drużyna gości grała zdecydowanie ostrzejszy futbol. Ale to nie sędziowie strzelają bramki a sami zawodnicy.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości