Senior: Come back Góry! Wygrana w meczu na szczycie
Emocje, dużo kartek a przede wszystkim niesamowity powrót KS Góry Puławskiej! Wygrywamy 4:2 z Garbarnią Kurów.
Mecz od samego początku toczył się w szybkim tempie. Od samego początku było widać że trwa walka o każdy centymetr boiska. Garbarnia atakowała mocno i pewnie, co było widać w ciągu pierwszych 30 minut. Około 15 minuty groźny strzał z pierwszej piłki oddał zawodnik z Kurowa, Sławek Szewczyk sparował piłkę na rożny. W 28 minucie nie było już tak pięknie.. Akcja prawą stroną boiska Garbarni Kurów. Zlot wpada w pole karne, podaje wzdłuż linii, gdzie był Kopeć. Bramka i 0:1. Taki wynik utrzymał się do końca połowy, choć Góra Puławska miała szansę na wyrównanie. Paweł Szymański w 35 minucie zza pola karnego wolejem uderzył na bramkę strzeżoną przez Poniewierskiego. Wynik pierwszej połowy to 0:1 dla Garbarni Kurów. Zaczynamy drugą połowę z myślą o remisie. W 62 minucie po błędzie bramkarza tracimy bramkę i przegrywamy 0:2. Motywujące słowa w przerwie trenera Nowaka zaczęły działać dopiero w 62 minucie. Faul pod bramką Garbarni. Piłkę ustawia Mariusz Moniuszko, lekki rozbieg, strzał i strzelamy bramkę! 1:2. Dwie minuty później bardzo dobry przerzut Kamila Trochyma do Huberta Taradysia, który wpadł w pole karne i pokonał bramkarza! 2 gole w 2 minuty i mamy remis, Góra łapie oddech! W 71 minucie zgrzyt pomiędzy zawodnikami obu drużyn, którzy zostali ukarani żółtymi kartkami. Emocje jak przystało na szlagierowy mecz. W 76 minucie akcja środkiem boiska przeprowadzana przez Górę Puławską. Paweł Czekaj podając do Korczaka zaliczył kolejną asystę! Góra Puławska odrabia straty z nawiązką! 3:2. Ostatnie minuty to emocje jeszcze większe niż na początku spotkania. W polu karnym pada zawodnik Garbarni, sędzia gwizdka nie użył, co zdenerwowało ławkę Kurowa, którzy wybiegli z "boksów" na boisko. Nie ma karnego, gramy dalej. W 94 minucie akcja w środku pola. Radek Wichrowski wygrał piłkę z jednym z największych zawodników Kurowa czyli Tomaszem Guzem, podał do Korczaka, który wpadł w pole karne, gdzie został sfaulowany przez Poniewierskiego. Rzut karny. Egzekwuje go Korczak, strzał i 4:2! Koniec spotkania!
To co zrobiła dziś drużyna z Góry Puławskiej przeszło ludzkie pojęcie. Przegrywając 2:0 potrafiła podnieść się z kolan i strzelić gospodarzom 4 bramki dające wygraną na ciężkim terenie i cenne 3 punkty! BRAWO GÓRA, BRAWO PANOWIE!
KKS Garbarnia Kurów - KS Góra Puławska 2:4 (1:0)
Bramki strzelali: Moniuszko'62, Taradyś'64, Korczak'76,94(k)
Skład:
Sławomir Szewczyk
Michał Czerski, Kamil Trochym, Mirosław Kurpiński, Bełczyk Łukasz
Damian Kułagowski (Hubert Taradyś '50), Paweł Szymański, Marek Wulczyński (Mariusz Moniuszko'50),
Mateusz Mrozek
Karol Korczak, Paweł Czekaj (Radosław Wichrowski '86)
Komentarze